SWISS CHARD Z KALAFIOREM

U mego ukochanego dziadka, u którego co tydzień robię zakupy na rynku w Splicie, tym razem dostałam swiss chard. Czyli boćwinę (nie mylić z botwinką 😂). Choć nie jest spokrewniona ze szpinakiem, to często jest z nim mylona. Chard , ma bardziej wyrazisty i mocniejszy smak. A także bardziej chrupiące łodyżki (mogą być w kolorze białym, albo lekko czerwonym, albo też złoto-pomarańczowym). Twardość łodyżek boćwiny sprawia, że podczas obróbki termicznej musisz zadbać, by je dłużej “traktować” niż liście. Tak też się dzieje w poniższym przepisie.

PRZEPIS NA SWISS CHARD

SWISS CHARD Z KALAFIOREM

wegetariańska kolacja, albo dodatek

PORCJA NA 4 osoby (jako dodatek)

PRZYGOTOWANIE4

GOTOWANIE/ PIECZENIE26

W SUMIE30

WYPOSAŻENIE DODATKOWE

patelnia

SKŁADNIKI

1 łyżka ghee lub zwykłe masło
1 szt cebula duża
1 ząbek 🧄czosnek
½ łyżeczki sól
300 g kalafior
500 g swiss chard, czyli boćwina
2 szt 🍅suszone pomidory w oliwie

OPCJONALNIE

1 łyżka 🧀parmezan tarty

INSTRUKCJA OBSŁUGI

Na patelni rozpuść ghee, lub zwykłe masło
Dodaj pokrojoną w kosteczkę cebulę, oraz przekrojony na pół czosnek, posól i smaż na małym ogniu około 10 minut, aż cebulka się zeszkli
Dorzuć kalafiora w różyczkach – nie wyrzucaj łodygi ani liści – tylko je również wkrój
Łodyżki boćwiny (swiss chard) odkrój i przekrój na mniejsze kawałki i wrzuć na tym etapie na patelnię
Całość podsmaż około 8 minut
Dodaj teraz liście swiss chard i smaż około 8 minut
Podczas smażenia przygotuj sobie pomidory suszone, pokrój je w drobne paski
Wyłóż na talerze podsmażone warzywa, posyp je parmezanem i dodaj pomidory suszone

UWAGI DODATKOWE

CZYM ZASTĄPIĆ SWISS CHARD W TYM PRZEPISIE?

Z powodu wcześniej wspomnianego podobieństwa, możesz użyć szpinaku, zamiast boćwiny. Wówczas w etapie 3 przepisu dorzuć samego tylko kalafiora, a szpinak (w całości, lub pokrojony w paski) dodaj na etapie 4

Możesz warzywa zjeść w takiej postaci jak w przepisie.

Możesz też je podać z lanymi kluseczkami, jak to zrobiłam ja. Miałam resztę klusek z wczoraj, podsmażyłam je na patelni i dołożyłam na koniec do warzyw. Bardzo fajnie się wszystko skomponowało