BROWNKIS – CIASTECZKA COOKIS A LA BROWNIE – PRZEPIS MONSIEUR CUISINE, THERMOMIX
Ciasteczka te, to ani cookies ani brownies, ale 2 w 1. Tekstura ciastka przypomina nieco klasyczne, amerykańskie cookies, ale ponieważ środek jest nieco bardziej napowietrzony, przypomina trochę klasyczny brownies. Szczypta soli w przepisie podkreśla jeszcze bardziej ten zabójczo czekoladowy smak! Uwierz mi, że zjecie wszystko jakieś 15 minut po wyciągnięciu z piekarnika 😉
CIASTECZKA COOKIES, BROWNIS 2w1 – PRZECHOWYWANIE
JEŚLI dojdzie do tego, że będziesz musiał/a przechować ciasteczka, choć w to wątpię, no ale jeśli już, to zamknij je w hermetycznym pojemniczku i przechowuj maksymalnie 2 dni.
ALE dam Ci tylko lekką sugestię – te ciasteczka są najsmaczniejsze jakieś 15-20 minut po wyciągnięciu z piekarnika. Ewentualnie jeszcze godzinkę po 😉
Ciasto świeże, możesz przechowywać w lodówce maksymalnie do 5 godzin, nie dłużej. Po tym czasie na pewno ono lekko stwardnieje. Przed tworzeniem z niego kulek, wyjmij je z lodówki i odczekaj około 15-20 minut.
Świeże, surowe ciasto możesz zamrozić. Zrób kulki i wyłóż w zamrażalniku na papierze do pieczenia, albo macie silikonowej. Po 2 godzinach przełóż je do jednego woreczka strunowego, a następnie przechowuj góra 2 miesiące.
Przez upieczeniem wyciągnij, wyłóż kulki na blachę i odczekaj z godzinkę. Zapiekaj jak w przepisie.
KOMBINACJE
Jak zwykle zachęcam do kombinacji i dzielenia się nimi. Możesz do ciasta domieszać czekoladowe kropelki, albo marynowany imbir, albo pomarańcze kandyzowane. Może kawałki jakiś orzechów? Spróbuj i daj znaka jak Ci smakowało i czy masz jakieś przemyślenia? Jeśli szukasz jakiś inspiracji na desery w Thermomixie lub Lidlomixie, to zajrzyj tutaj.
BROWNKIES – CIASTECZKA COOKIS A LA BROWNIE
WYPOSAŻENIE DODATKOWE
- Thermomix
- lub Monsieur Cuisine (Lidlomix)
- motylek do ubijania
- blacha od piekarnika
- Silpat, lub papier do pieczenia
- miseczka
SKŁADNIKI
- 100 g czekolada 70%
- 50 g masło
- 1 szt jajko
- 40 g cukier
- 40 g cukier trzcinowy
- 1 łyżka kakao
- 75 g mąka pszenna do typu 500
- ½ łyżeczki proszek do pieczenia
- 1 szczypta sól
INSTRUKCJA OBSŁUGI
- Nalej 500 ml wody do robota kuchennego
- Czekoladę i masło pokrój i włóż do miseczki. Zdejmij miarkę z pokrywy robota i nałóż na nią miseczkę. Przygotuj BAIN MARIE (szczegóły na stronie). Nastaw na 20 minut/gotowanie na parze. Jak tylko składniki zaczną się rozpuszczać – mieszaj. Mieszaj, aż całkowicie się ze sobą połączą
- Miseczkę z bain marie czekoladowym odstaw na bok. Z miski robota wylej pozostałą wodę. Wstaw ją pod zimną wodę. Musisz schłodzić miskę. Dokładnie ją wysusz
- Do miski robota wrzuć jajko oraz cukier
- Załóż motylka i nastaw 3 minuty/prędkość 4
- Do zmiksowanego jajka dolej wcześniej przygotowaną czekoladę. Nastaw na 3 minuty/prędkość 4
- Po tym czasie otwórz misę i dorzuć wszystkie pozostałe składniki i znowu nastaw na 3 minuty/prędkość 4
- Powinnaś mieć ładne, błyszczące ciasto, trochę jakby o konsystencji musu czekoladowego. Przełóż je do miseczki i wstaw do lodówki na około 10-15 minut
- W tym czasie nastaw piekarnik na 170°C (termoobieg)
- Wyciągnij ciasto z lodówki. Łyżeczką do kawy nabieraj porcje ciasta, i lekko wilgotnymi rękami "uturlaj" kuleczki
- Na blachę wyłożoną papierem lub Silpatem zacznij układać kulki
- Wstaw całość do piekarnika na około 7-9 minut
- Ciasteczka delikatnie powinny rozpłynąć i urosnąć, ale bez jakiś spektakularnych zmian. Wierz ciasteczek może trochę popękać
- Wyciągnij je z piekarnika, będą jeszcze miękkie jak je dotkniesz. Stygnąc ich wierzch delikatnie stwardnieje, ale wewnątrz … będzie mięciutko i niebiańsko! Możesz ciasteczka posypać cukrem pudrem, albo kinako. Zjedz je letnie, lub całkiem schłodzone
Brownkies są suuupeeer! Łatwe i szybkie w przygotowaniu, a smakują boooskooo! Dla mnie bomba-przepis!
DZIĘKUJĘĘ :)) I smaczności 😉