SZATKOWNICA, MANDOLINA – PORÓWNANIE DE BUYER I BENRINER
Szatkownica, jak już wiesz, jest jednym z moich ulubionych pomocników kuchennych. Miałam okazję przetestować dość szczegółowo dwa modele. Dwa z różnych półek, z różnych materiałów, z różnymi końcówkami. Ciekawa jestem czy wiesz która z nich jest moja ulubiona?
BENRINER
Dostałam ją i na sam widok pomyślałam, że to znowu jakaś zabawka, ze sprzedaży telewizyjnej. Wygląda tak … plastikowo i miałam wrażenie, że za miesiąc rzucę ją w kąt, bo się zepsuje. A tu niespodzianka! Mam ją już od 8 lat.
Japońskie mandoliny są bardzo znane w kulinarnym świecie. Wielu szefów posługuje się tym tańszym, a prostym i nieskomplikowanym sprzętem. Jest zdecydowanie łatwa w utrzymaniu czystości, a krojenie nią warzyw jest szybkie i skuteczne. Bardzo łatwa w obsłudze. Nie ma tu wielkich kombinacji, dwoma pokrętłami z boku – mocujesz dodatkowe noże aby uzyskać inne kształty. A pokrętło pod spodem mandoliny sprawia, że w kilka sekund ustawiasz grubość krojonych produktów.
Bardzo łatwo jest ją utrzymać w czystości. Po prostu przemyj ją zaraz po użyciu. Dokładnie osusz. Nic nie musisz montować czy demontować (no chyba, że użyłaś/eś dodatkowe noże). Prosto i szybko.
Fakt, szatkownica Benriner nie ma na wyposażeniu wielu akcesoriów, ale na użytek domowy to w zupełności wystarczy! Nie potrzebujesz więcej. Mandolina jest niewielka, co jest zarówno jej plusem jak i minusem. Dzięki swoim niewielkim rozmiarom, nie zabiera wiele miejsca, możesz ją przechowywać w niedużych szafkach, a także podróżować z nią, tak jak ja to czynię nierzadko. Z drugiej jednak strony – niewielki rozmiar ogranicza Cię w rozmiarach szatkowanych produktów. Zdarzało mi się, że cukinie, te duże z ogrodu – musiałam kroić na ćwiartki.
Najpoważniejszy minus to niestabilność mandoliny Benriner. Jeśli jej odpowiednio nie unieruchomię na jakiejś bezpoślizgowej powierzchni – to może być trudno, a wręcz niebezpiecznie. Uważaj proszę, bo to kwestia sekundy i możesz sobie zrobić sporą krzywdę.
REASUMUJĄC ZATEM:
SZATKOWNICA BENRINER PLUSY ➕
💰 CENA to około 37E – 46E
😊 ŁATWOŚĆ UŻYTKOWANIA – mandolina jest bardzo prosta w użyciu – montaż noży wyjątkowo łatwy i intuicyjny, kontrolowanie grubości szatkowania – nie da się już prościej, na dodatek bardzo szybko możesz zmienić ustawienia
💧 UTRZYMANIE CZYSTOŚCI – bardzo proste i łatwe
SZATKOWNICA BENRINER MINUSY ➖
🤸🏻♀️STABILNOŚĆ – musisz sam/a zadbać o stabilność mandoliny, trzeba bardzo uważać – najlepiej ustawić na czymś antypoślizgowym, jest to ważne, bo mandolina “lata” po stole i grozi to niebezpieczeństwem
PLUSY I MINUSY JEDNOCZEŚNIE
📐 ROZMIAR – jest niewielki, niektóre warzywa czy owoce po prostu się nie mieszczą, ale dzięki temu łatwo ją przechowywać lub przewozić!
🪒 AKCESORIA – popychacz + tylko 3 dodatkowe noże – w porównaniu do De Buyer ‘a to mało, ALE to w zupełności wystarcza na domowe potrzeby!
DE BUYER Ultra 2.0 Master
Dość postawna maszyna. Duża, robi wrażenie profesjonalnej mandoliny. Noże wyglądają idealnie, wszystko sprawia wrażenie sprzętu z górnej półki. Mam ją od 7 lat
Francuska firma, znana od lat słynie z dobrej jakości produktów. I tu bezsprzecznie o takim również mówimy. Jest to sprzęt profesjonalny do użytku domowego, z którego możesz wyczarować wiele kształtów, dzięki szerokiej gamie akcesoriów. Szatkownica wyposażona jest w nóżki, dzięki którym stoi stabilnie na blacie i nie ucieka we wszystkie strony. To ważne, gdyż z pewności zmniejsza się ryzyko ewentualnych wypadków przy pracy.
Noże są bardzo dobre i precyzyjne. Dodatkowo masz na wyposażeniu ostrzałkę, dzięki której z łatwością naostrzysz nóż, gdy stwierdzisz, że nie tnie już jak żyleta. Duży wybór akcesoriów sprawia, że możesz kombinować z warzywami czy owocami.
Szkoda, że szatkownica De Buyer jest dość duża, zabiera sporo miejsca w szafce. Nie wożę jej ze sobą na moje wyjazdy. Ale jest to jednocześnie jej spory atut – bo wiele większych produktów “wchodzi” pod nóż bez problemu i nie musisz ich rozkrawać na drobne.
Ustawienie grubości krojenia, czy montaż nożyków nie jest zbyt praktyczny. Moim zdaniem jest to szatkownica na weekend, kiedy masz sporo czasu i możesz wszystko poustawiać. Lub wtedy, gdy masz dużo produktów do poszatkowania.
Nie wiem też, czy to kwestia złego ustawienia, czy może jakiegoś błędu produkcyjnego, czy mojej nieznajomości – ale podczas używania noża falistego, czy też dodatkowych nożyków, szatkowanie się blokuje i nie jest już tak płynne. Poza tym wymaga ogromnego wysiłku. Z wielkim żalem stwierdzam, że niestety wszystkie inne kształty typu julienne, czy kosteczki – nie wychodzą mi w tej mandolinie. Nie wiem, czy coś robię nie tak, czy może mam jakieś uszkodzenie materiału od samego początku, ale tyle lat i ani razu nie udało mi się prawidłowo wykonać tych kształtów. Używam jej zatem jedynie do szatkowania w plasterki dużych ilości w dużym rozmiarze.
Dodatkowy problem moim zdaniem, że jest to mandolina totalnie ANTY zero waste, gdy używasz jej do krojenia kostek – korzystając z popychacza – ogromne ilości zostają pod nim i musisz kończyć robotę recznie.
Również utrzymanie czystości staje się lekko skomplikowane, musisz wszystko rozłożyć, złożyć.
REASUMUJĄC ZATEM:
SZATKOWNICA DE BUYER PLUSY ➕
🪒 AKCESORIA – popychacz; oprócz noża prostego, masz nóż falisty, który zapewnia dodatkowe kształty; zestaw dodatkowych noży, do tego ostrzałka do noża podstawowego
🤸🏻♀️STABILNOŚĆ – mandolina jest wyposażona w bardzo stabilne i antypoślizgowe nóżki 👍🏻
SZATKOWNICA DE BUYER MINUSY ➖
💰 CENA zaporowa – to około 230 E, czasem nawet więcej aż do 280E
😊 ŁATWOŚĆ UŻYTKOWANIA – samo krojenie jest łatwe i idzie szybko, niemniej jednak ustawianie grubości krojenia i nakładanie noży wiąże się z wieloma ruchami i manipulacjami, które moim zdaniem nie do końca są intuicyjne;
krojenie innych kształtów niż plasterki nie wychodzi, mimo, że wykonuję wszystko zgodnie z poleceniami producenta. Ten wpis mnie zmobilizował bym napisała do De Buyer i poprosiła o pomoc. Dam Ci znać, jak się sprawy mają. Na dzień dzisiejszy nie polecam tej mandoliny do krojenia wymyślnych kształtów
UPDATE: marzec 2022 – firma do dzisiaj w ogóle nie zareagowała … kolejny argument in minut
💧 UTRZYMANIE CZYSTOŚCI – trzeba trochę porozkładać na części
PLUSY I MINUSY JEDNOCZEŚNIE
📐ROZMIAR – spory rozmiar sprawia, że większość warzyw czy owoców z łatwością się mieści i dasz radę je poszatkować, ale mandolina zabiera dużo miejsca w szafce, jest trudna do transportowania
SZATKOWNICA – PORÓWNANIE – PODSUMOWANIE
Ujmę to tak, na co dzień, na szybko i na łatwo, oraz na wyjazd – zabierz ze sobą mandolinę japońską Benriner ‘a. Szatkownica De Buyer to semi-profesjonalny sprzęt do zadań specjalnych, tak przynajmniej jest w teorii. W mojej praktyce jednak skończyło się na tym, że używam jej jedynie do krojenia tylko na plasterki dużych produktów. Do niczego innego mi ona nie służy. Większość czasu ona leży i kurzy się w szafce i chyba będę w najbliższym czasie się jej pozbywać… Może jest to kwestia obeznania się z produktem? Nie wiem. Zaporowa cena nie tłumaczy, moim zdaniem, jakości wykonania, czy stabilności szatkownicy. Koniec końców, tańsza wersja – japońska mandolina Benrinera służy mi od długich lat bez zarzutu.
Zatem mój werdykt jest taki “jestem totalnie na tak za japońskim Benrinerem”
CZYM JEST MANDOLINA?
JAK SIĘ UCHRONIĆ OD SKALECZEŃ, czyli niezbędnik właściciela mandoliny. Kliknij tutaj!
SZATKOWNICA DO WARZYW BYŁA PRZYDATNA W WIELU PRZEPISACH NA MOJEJ STRONIE. KLIKNIJ TUTAJ, BY SPRAWIDZĆ CO TO ZA PRZEPISY
Chcesz być na bieżąco? Zapisz się na mojego newslettera! Nie zaśmiecę Twojej skrzynki. Dostaniesz maila 1-2 razy w miesiącu!