SPLIT – RESTAURACJA Olive Tree
RESTAURACJA, BAR LOUNGE, CAFFE
OLIVE TREE
W SPLICIE – INFORMACJE OGÓLNE
Obala Hrvatskog narodnog preporoda 6,
ponoć otwarte codziennie, cały rok: 07.00-02.00
szef: brak informacji
Dalmacja trochę zaskoczyła mnie monotonnością restauracyjną. Wszędzie ryby z grilla, pizza, makarony. Dlatego każdy przejaw oryginalności przykuwa tu moją uwagę. Tak też się stało z Olive Tree. Fajny wystrój wnętrza, dość ciemny, nietypowy, nowoczesny, oraz ciekawy ogródek, z którego miałam piękny widok na port i przechadzających się po ulicy szczęśliwych i zadowolonych turystów.
OLIVE TREE W SPLICIE – CENY I JAK TO FUNKCJONUJE
Olive Tree to nie tylko restauracja. To bar lounge, pełen ciekawych koktaili, ale również kawiarnia. Właściciele twierdzą “coffee is not just a drink, it is a lifestyle you`ll experience once you get to Olive Tree.” Będę musiała tu wrócić, by to sprawdzić 😉
Kelnerzy i kelnerki, to przystojni ludzi, ładnie ubrani, elegancko, ale na luzie. Sympatyczni, uśmiechnięci, choć trochę spięci.
Karta menu ciekawa, nie za długa (nie lubię gdy restauracja proponuje 8 stron dań, bo mam wtedy wątpliwości co do ich świeżości). Pełna ryb – oczywiście, jak to w Chorwacji – ale w różnych odsłonach. Moja ulubiona żabnica też się tu znalazła, choć jej nie skosztowałam. Sałatki, drobne przystawki, nawet jedno, czy dwa sushi, ale także mięsa. Dania ładnie, nowocześnie podane.
Ceny … dość wysokie.
Wszystko to co tu do tej pory opisałam, pasuje jak ulał do opisu
Casual Style Dining
i tak bym określiła styl wiodący tego miejsca.
RESTAURACJA OLIVE TREE – jedyny minus
Było jednak małe potknięcie, które nie wiem czym było spowodowane. Czy to wina kelnera, czy kucharza, czy czasu, czy może taki styl restauracji? Nie wiem, ale bardzo, bardzo długo czekaliśmy na potrawy (podanie przystawki – 40 minut), a ponieważ mieliśmy umówione spotkanie, przez to osunięcie, nie zdążyłam wypić ich słynnej kawy. Szkoda.
JEDZENIE W OLIVE TREE
A jedzenie tu jest pyszne, dopracowane, z fantazją, ale bez przesady. Ślicznie podane, na pięknych talerzach. Serwetki materiałowe (jak to mawiała moja babcia “dobrą restaurację poznasz po serwetkach z materiału).
PRZYSTAWKA
Pięknie podana, na przepięknym oryginalnym talerzu, pasta do chleba z krewetek. A chleb oryginalnie czarny, idealnie się skomponował.
SAŁATKI
Sałatka z awokado, oraz sałatka z krewetkami. Obie smaczne, obie dość spore, według mnie nadają się na samodzielne danie, choć może nie dla wszystkich. Pyszny sos do tego, akuratnie przyprawiony. Miałam wrażenie, że sałatka była świeżo przygotowana, z lokalnych produktów.
DANIE GŁÓWNE
SEA BASS, czyli okoń morski z boćwiną i ziemniakiem. Ryba mięciutka, smaczna. A ziemniaki z boćwiną były wyraziste. Podkreślam to, gdyż to często podawany dodatek w Dalmacji – często niestety jest mało wyrazisty i przez to moim zdaniem – niepotrzebny. Ten tutaj, był akuratny!
DESER I KAWA, czyli podsumowanie
Jak wyżej wspomniałam, z powodu wyjątkowo długiego czasu podania zarówno przystawki, jak i dania głównego, musiałam zrezygnować z kawki i deseru, bo spieszyłam się na spotkanie. Szkoda. Bo ponoć kawę mają wyśmienitą. Spróbuję jeszcze tam wpaść na kawusię i zrobię tu update.
Tymczasem restaurację polecam smakowo! Również wizualnie – bo talerze są piękne, dania również, a i wystrój wnętrz jak i ogródka jest nowoczesny i bardzo ciekawy! Myślę również, że to dobre miejsce na wieczorne wino ze znajomymi. Ceny – wyższe od średniej.