PATELNIA DO NALEŚNIKÓW
PO CO PATELNIA DO NALEŚNIKÓW
Przecież każda z nas ma na wyposażeniu swojej kuchni jakąś patelnie. W dzisiejszych czasach, jest to zazwyczaj patelnia z nieprzywierającą powłoką typu tefal, czy ceramiczna. Czy to nie wystarczy? Teoretycznie tak. Możesz na takiej patelni przygotować naleśniki. I pewnie większość z nas tak robi. Dajemy radę. Po co zatem specjalna patelnia do naleśników?
WYSOKOŚĆ ŚCIANEK PATELNI
Te patelnie stworzone na rzecz naleśnika, mają niskie ścianki. Zbyt wysokie brzegi tradycyjnych patelni, utrudniają podważanie cieniutkich naleśników. Nawet jeśli do tego używam mojej ulubionej łopatki nylonowej Oxo, to podniesienie i przewrócenie płaskiego ciasta na wysokiej patelni jest dość skomplikowane.
Dzięki niższym ściankom na tych patelniach łatwiej jest również rozlać ciasto naleśnikowe.
OPTYMALNY ROZMIAR PATELNI
Patelnia do naleśników zazwyczaj ma odpowiedni rozmiar na idealnego placka.
Rozmiary zaczynają się od 20 cm, aż do 30, jednakże na warunki domowe polecam szczerze rozmiar 24, góra 26 cm – jest moim zdaniem rozmiar optymalny. Zbyt małe patelnie – te, polecane na placki dla dzieci, są moim zdaniem za malutkie nawet dla dzieciaków; te 8-10 letnie zjadają w pare sekund jednego naleśnika o rozmiarze 24 cm
POWIERZCHNIA NIEPRZYWIERAJĄCA
Patelnie do naleśników robione są z różnych materiałów, ale główny koncept jest taki, aby powierzchnia do naleśników była nieprzywierająca. Naleśnik musi się wypiec i to najlepiej by było, gdyby ta czynność wykonana była przy użyciu jak najmniejszej ilości tłuszczu. Tak oto możesz znaleźć patelnie do naleśników:
– teflonowe – te są najtańsze i najlżejsze! Wiele już się słyszy na temat tej powłoki, której wpływ na zdrowie jest raczej wątpliwy, choć oczywiście są takie powłoki teflonowe, które oznaczane są jako nieszkodliwe dla zdrowia…. Niewątpliwie zaś, jest to powłoka do której nie będzie przywierał Twój placek i będzie ona łatwa w utrzymaniu czystości. Z drugiej jednak strony, szybko się niszczy, łatwo ją porysować metalowymi szpatułkami itd (dlatego zaleca się jedynie drewniane lub silikonowe przybory do tej powierzchni). Zniszczona powierzchnia teflonowa traci swoją właściwość “non stick”. Trzeba też uważać by nie przegrzać takiej patelni
– ceramiczne – nieco droższe, coraz bardziej popularne, gdyż powłoka ceramiczna nie jest szkodliwa dla zdrowia, zatem bardziej bezpieczna. Podobnie jak z teflonem, użyjesz mniej tłuszczu. Niestety łatwo się rysuje i szybko zużywa, choć nie aż tak szybko jak teflon
– granitowe – drobinki granitu wzmacniają odporność tych patelni na zarysowania i zniszczenia. Powierzchnia ceramiczna jest “nieprzywieralna”. Dobrze rozprowadza ciepło.
– tytanowe – drogie, albo bardzo drogie! Ale za to praktycznie w ogóle nie trzeba używać tłuszczu, bardzo równomiernie rozprowadza temperaturę i przede wszystkim, jest bardzo odporna na rysy i zniszczenia
– żeliwne – z naturalnych materiałów i niezniszczalne! ładnie rozprowadzają ciepło i długo je utrzymują ALE są dość ciężkie i trzeba je “sezonować” przez pierwszym użytkowaniem
(MOJA OSOBISTA PATELNIA NALEŚNIKOWA)
– stalowe (ze stali węglowej) – bardzo wytrwałe, a czas wręcz im lepiej służy! Lżejsze niż żeliwne ale cięższe niż teflonowe, wymagają – jak żeliwne – sezonowania przed pierwszym użyciem. Taka patelnia w miarę szybko się nagrzewa i trochę dłużej utrzyma ciepło. Z upływem czasu, jest coraz bardziej “nieprzywieralna”. Oznacza to, że im częściej jej używasz, tym będzie ona Ci lepiej służyła!
**** Stalowych naczyń, nie zaleca się do gotowania kwaśnych potraw (takich jak pomidory, białe wino, cytryny), które mogą zmienić przyprawę lub nawet nadać potrawie lekki żelazny posmak. Teoretycznie, nie powinnam tego tu wspominać, bo zapewne patelni do naleśników nie będziesz używać do innych celów, ale w razie “w” lepiej jest ten fakt przypomnieć!
MOJA STALOWA PATELNIA DO NALEŚNIKÓW DE BUYER
Miałam patelnię teflonową, ale szybko musiałam się jej pozbyć, ze względu na dość istotne zniszczenia. Postanowiłam więc wówczas zainwestować w “lepszy sprzęt” i przyznam, że cieszę się, że to zrobiłam. Stalowa patelnia naleśnikowa firmy De Buyer (mineral B, rozmiar 24cm), służy mi już regularnie od bardzo długich lat.
PATELNIA NALEŚNIKOWA DE BUYER MINERAL B, rozmiar 24 cm
Używam jej tylko do naleśników i pancakes. Nie smażę na niej mięsa, ani warzyw. Tak wyglądała moja patelnia w dniu, w którym ją dostałam do ręki.
Ale dzisiaj ona wygląda już tak.
I BYNAJMNIEJ WCALE SIĘ TYM NIE MARTWIĘ, WRĘCZ PRZECIWNIE! To, że ona tak wygląda to dobry znak! Moja patelnia się starzeje, a czas jej służy.
Im jest starsza, bardziej zużyta, tym lepsze naleśniki na niej wychodzą, a ciasto w tej chwili już absolutnie nie przywiera do powierzchni!
SEZONOWANIE, CZYLI WYPALANIE PATELNI STALOWEJ
De Buyer wyraźnie mówi o tym, by przed pierwszym użyciem przejść proces “sezonowania” patelni do naleśników.
KROK 1: wlej na patelnię olej na około 0,1cm (1mm) wysokości
* JAKĄ OLIWĘ UŻYĆ DO SEZONOWANIA PATELNI STALOWEJ? Należy użyć oliwy spożywczej, która może być nagrzewana do 180 stopni Celsjusza!
KROK 2: Smaż oliwę, aż się pojawi dym. Ściągnij patelnię z ognia, wylej olej, a patelnię wytrzyj papierowym ręcznikiem.
Twoja patelnia po tym procesie bardzo się ściemni. Wytworzyła się na niej warstwa węglowej patyny. Dzięki tej patynie naleśniki będą mniej przywierać podczas smażenia.
Właśnie zakończyłaś proces pierwszego “sezonowania”, ale patelnia nie osiągnęła jeszcze szczytu swoich możliwości. Musisz jej użyć teraz do smażenia naleśników jeszcze około 10 razy, aby nabrała odpowiedniej patyny. Patelnia będzie coraz bardziej ciemna i będzie wyglądała na coraz bardziej zniszczoną. Czarne plamy będą się pojawiać, czasem niektóre może znikną, bo je porysujesz metalowymi szpatułkami. To wszystko jest normalne i nie wpływa na jakość patelni, ani smażenia naleśników.
UŻYWANIE TŁUSZCZU DO KOLEJNYCH NALEŚNIKÓW
ZAWSZE przed użyciem i podgrzaniem patelni, należy delikatnie natłuścić powierzchnię. Ja to robię np kawałkiem zimnego masła rozprowadzam tłuszcz po całej patelni. Czasem używam pędzelka spożywczego, wtedy rozprowadzam olej roślinny. Albo kilka kropli oleju nakładam na kawałek papieru kuchennego i smaruję całą powierzchnię patelni. Ale nakładam bardzo cieniuteńką warstwę. Nie potrzeba dużo tłuszczu.
Moja patelnia, gdy była jeszcze młoda 😉 wymagała natłuszczania również w trakcie smażenia kolejnych naleśników. W tej chwili, po latach, robię to tylko przed pierwszym naleśnikiem, każdy następny już nie wymaga tłuszczenia. I nic nie przywiera do powierzchni.
PATELNIA DO NALEŚNIKÓW NA INDUKCJĘ!
To kolejny atut tej patelni. Pasuje na wszystkie rodzaje palników, w tym również na indukcję. Ale pamiętać należy, by nie używać funkcji boostera i nie przegrzewać patelni. Raczej używać umiarkowanych temperatur.
NIE MYJ PATELNI STALOWEJ DE BUYER W ZMYWARCE!
Patelnia stalowa De Buyer nie może być myta w zmywarce!! OJ NIE!
JAK ZATEM UTRZYMYWAĆ W CZYSTOŚCI PATELNIĘ STALOWĄ?
Gdy patelnia jest jeszcze gorąca, zalej ją natychmiast wodą. Odczekaj chwilę, zbierze się rodzaj “sosu” po smażeniu. Wylej go i przemyj patelnię ciepłą wodą. Nie używaj żadnych detergentów, ani chemikaliów. Staraj się też nie używać zielonej strony gąbki, jeśli nie musisz. (jedyny moment, kiedy autoryzowane jest użycie płynu do naczyć i gąbki – to rdza. Patrz niżej). Teraz patelnie porządnie musisz osuszyć. Na kawałku papieru kuchennego nalej dosłownie kroplę oleju i posmaruj nią powierzchnię patelni. Schowaj patelnię do szafki. Nie układaj na niej żadnych niedosuszonych innych garnków. W szafie musi być sucho.
**** Od czasu do czasu, możesz oczyścić patelnię, podgrzewając gruboziarnistą sól przez półtorej minuty na dużym ogniu. Gruba sól usunie pozostałości po wcześniejszym gotowaniu, a także nieprzyjemne zapachy.
A JEŚLI JAKIMŚ CUDEM POJAWI SIĘ RDZA?
Jeśli pojawiła się rdza, to oznacza, że patelnię przechowywałaś w wilgotnym miejscu, lub postawiłaś na niej jakieś niedosuszone inne naczynie, lub też zbyt długo pozostawiłaś w wodzie. Nie ma się co przejmować, bardzo łatwo jest się rdzy pozbyć na naczyniach stalowych. Wystarczy przemyć patelnię ciepłą wodą zieloną stroną gąbki z kropelką płynu do naczyń. Nie wyżywaj się tylko na niej, szorując z całych sił. Zrób to delikatnie i z wyczuciem. Opłucz wodą. Osusz i zrób ponownie “sezonowanie, czyli wypalanie” patelni (patrz wyżej).
PODSUMOWUJĄC PLUSY I MINUSY PATELNI DO NALEŚNIKÓW FIRMY DE BUYER, MINERAL B
PLUSY
odporna na zarysowania, można używać metalowych szpatułek;
praktycznie niezniszczalna, “na lata”
niskie ścianki ułatwiają podnoszenie naleśnika
stal jest bezpieczna dla zdrowia
w miarę lekka
długo utrzymuje ciepło
nadaje się na indukcję (i wszystkie pozostałe rodzaje palników)
im częściej jej używasz, im jest starsza – tym
- lepsze naleśniki,
- lepszy efekt wizualny naleśnika,
- a także coraz mniej tłuszczu jest potrzebne do smażenia
- łatwiej jest ją umyć i zachować w czystości
MINUSY
dość wysoka cena
przed pierwszym użyciem trzeba sezonować, czyli wypalać patelnię
nie można myć w zmywarce
w miarę upływu lat wygląda wizualnie coraz gorzej 😉 choć w praktyce – jak wspomniałam – to jej służy
CZY PATELNIA DO NALEŚNIKÓW JEST NIEZBĘDNA?
Pewnie, że można przygotować naleśniki na zwykłej patelni, takiej na której smażysz mięso, czy ziemniaki. Musisz jednak wybrać taką, z nieprzywierającą powłoką.
Jeśli jednak jesteś amatorką tych pysznych, cienkich placków i zajadasz się nimi co tydzień na niedzielne śniadanie, to chyba może przemyśl ten zakup. Moim zdaniem, nie będziesz go żałować. Smażenie naleśników będzie znacznie bardziej sprawne, a i efekt nieco ładniejszy. Przede wszystkim zaś, ładny efekt będzie pewniejszy, niż na zwykłej teflonowej patelni.
Czy koniecznie musi to być patelnia taka jak moja – stalowa? Nie upieram się przy tym, że mój wybór jest najwłaściwszy, bo to jest jednak wydatek około 150 złotych (w 2021 roku, oglądając oferty na rynku, osobiście zapłaciłam znacznie mniej – kupowałam ją dawno temu). Choć służy mi od wielu, wielu lat i mam wrażenie, że będzie ze mną do końca mojego życia, to nie uważam, że jest to “must have” w każdej kuchni. Jeśli jednak się zdecydujesz na zakup specjalnej patelni do naleśników i wybierzesz tą, myślę że nie będziesz żałować, wręcz przeciwnie.
Fajny wpis, też zastanawiam się nad tego typu patelnią do naleśników. Czy zna Pani może jakieś firmy, które są godne polecenia i ich patelnie można kupić w Polce? dziękuję 🙂
Dziękuję Iza! :))) Patelnia której używam jest firmy De Buyer i widzę, że jest dostępna w Polsce. Od około 150 zł. To dość spory wydatek, ale jeśli odpowiednio będziesz o nią dbać to będzie Ci służyć na lata. Niestety nie miałam okazji próbować innych patelnii typowo do naleśników. Myślę, że Staub byłby również na lata – aczkolwiek jest to patelnia żeliwna, więc z pewnością dużo cięższa. Cena też wyższa. Tańsze są tefala, ale … Obstaję przy De Buyer