MARCHEWKA PO UZBECKU
To trochę przepis a la Diana Henry. Ale oczywiście trochę podmieniony pod moje smaki. Wyszło coś niezmiernie subtelnego, ale jednocześnie oryginalnego. Bardzo mi ten przepis “przypasował”. Jest cudnym daniem indywidualnym dla wegetariańskich fanów. Marchewka po uzbecku zadowoli też podniebienia mięsożerców, jako dodatek. Smakuje na ciepło i na zimno. Zatem możesz ją ze sobą zabrać na grilla , czy piknik ze znajomymi!
MARCHEWKA PO UZBECKU
WYPOSAŻENIE DODATKOWE
- patelnia
SKŁADNIKI
- 1 łyżka ghee (lub zwykłe masło)
- 1 szt 🧅cebula
- 2 szt 🍅pomidor (dość duże)
- ½ łyżeczki kumin
- ½ łyżeczki cynamon
- 2 łyżki rodzynki
- 1 łyżka ketchup (keczup)
- 1 łyżka miód
- 500 g 🥕marchew
- 1½ szklanka 🚰woda
- cebula dymka
INSTRUKCJA OBSŁUGI
- 1 szt 🧅cebula1 łyżka gheeMasło ghee rozpuść na patelni i usmaż na nim parę minut pokrojoną w kostkę cebulę, aż się zarumieni
- 2 szt 🍅pomidorPomidory pokrój w szesnastki i dorzuć do cebuli, zamieszaj i podgrzej na średnim ogniu, aż zmiękną (2-4 minuty)
- ½ łyżeczki kumin½ łyżeczki cynamon2 łyżki rodzynki1 łyżka ketchup (keczup)1 łyżka miódDodaj kumin, cynamon, rodzynki, ketchup oraz miód, zamieszaj wszystko razem
- 500 g 🥕marchew1½ szklanka 🚰wodaDodaj umytą i pokrojoną w talarki marchewkę, dokładnie wymieszaj i dolej wody, gotuj na średnim ogniu, około 30 – 35 minut pod przykryciem, regularnie mieszającByć może po około 25 minutach będziesz musiała dodać odrobinę wody, żeby całość się nie przypaliła, a marchewka ugotowała lekko al dente
- Podawaj marchewkę z pokrojoną drobno dymką, lub paroma listkami kolendry
UWAGI DODATKOWE
Zapisz się na mojego newsletterka!